POCZUJ PRAWDZIWY SMAK LATA
Za moment Browar Warszawski skończy rok. Pierwszy i pierwszorzędny rok swojej działalności. Pierwszorzędny, bo wpadły im już niezwykle ważne i znaczące w branży nagrody na najważniejszych piwnych konkursach. I tenże Browar Warszawski postanowił uczcić swoje pierwsze urodziny warząc wyjątkowe i niezwykle sezonowe piwa, które być może wkrótce przytulą kolejne wyrazy uznania od jurorów na browarniczych imprezach.
Lato zapowiada się w tutejszych kadziach i fermentorach wyśmienicie. Piwowarzy pomyśleli chyba o wszystkich typach piwoszy i piwoszek wypełniając sezon niezwykle zróżnicowaną gamą warzonych u siebie piw. Po kolei.
Po pierwsze: piwo o smaku... dzieciństwa?
Na początek nie lada gratka dla dorosłych, którzy w Dzień Dziecka chcieliby sobie przypomnieć smak własnego dzieciństwa. Pamiętacie gumy Turbo i Donald? Browar Warszawski poszedł na całość i postanowił Wam przypomnieć ich smak w nieco innej, bo płynnej formie.
„Piwo z gumą balonową” będzie dostępne na Dzień Dziecka ale tylko dla dorosłych i w baaardzo ograniczonej ilości dwóch 30-litrowych keg. W smaku dominować będzie słodkie połączenie banana, truskawki, marakui i pomarańczy, a bukiet aromatów wypełnią gumy do żucia. Donald? Turbo? A może jeszcze inne? Jest tylko jeden sposób, by to sprawdzić – i oczywiście radzimy się spieszyć, bo z dużym prawdopodobieństwem to piwo będzie dostępne wyłącznie w Dzień Dziecka.
Po drugie: rześkie nuty na upały
Lato zdecydowanie nie jest dobrą porą roku na ciężkie, wysokoprocentowe piwa. W upały wszyscy szukamy przecież ochłody i orzeźwienia. I dlatego jako druga nowość sezonu pod nalewaki w Browarze Warszawskim wskoczą beczki z piwami z limitowanej serii „Summer Sour”.
Letnie piwa warzone w piwnicach Browaru będą kwaśne, a w najlepszym razie kwaskowate. Ich bazą będą jasne i lekkie słody oraz płatki owsiane i pszenne. To właśnie dzięki płatkom piwo staje się bardziej „smukłe”, „aksamitne” i „puszyste” zyskując przy tym wielowymiarową teksturę, która pieści nasze podniebienia. Summer Sour w momencie dodania do kadzi konkretnych soków i pulp owocowych staje się serią wyjątkowych piw, które latem postanowił serwować Browar Warszawski.
Acz... jest jeszcze jeden istotny składnik, który uczyni te piwa pełnymi (wyrazistości, kwasowości, rześkości i świeżości). Mowa o bakteriach kwasu mlekowego – których obecność w piwie dla miłośników nie będzie raczej zaskoczeniem. To dzięki nim piwo nabiera kwaśnego charakteru i jogurtowości.
Zakwaszone tymi bakteriami środowisko brzeczki wespół ze świeżymi pulpami i sokami owocowymi (Browar na pierwszy „ogień” wybrał tu brzoskwinie, dragon fruit, truskawki, maliny i pracuje nad udoskonaleniem mixów marakuja-mango i pomarańcz-grejpfrut) sprawi, że upały nie będą tak męczące.
A może Wy macie jakieś kompozycje owocowe których chcielibyście spróbować, aby były dodane do kolejnego piwa? Sami podczas wizyty w Browarze możecie zasugerować owoc, który powinien zostać dodany do piwa w następnej partii ;) Tutejsza załoga jest na takie wskazówki bardzo otwarta, więc sugerujcie śmiało.
Po trzecie: doznania z destylatem w tle
Tym, którym nie w smak są owocowe odmiany piwa, Browar Warszawski zgotował nie lada niespodziankę. Jest nią piwo dolnej fermentacji - Porter Bałtycki będący „owocem” udanej kooperacji Browaru Warszawskiego z „Taste of Whisky”.
Jest to porter leżakujący w beczkach po szkockiej whisky. A konkretniej, w beczkach z dębu amerykańskiego, w których leżakowały 22- i 24-letnia whisky.
Robotę robi tu charakter beczki w której leżakował destylat. Miał on sporo czasu, by wniknąć w strukturę drewna beczek, zwłaszcza że jedna z nich „pracowała” z whisky od 1976 roku. Blisko 50 lat kontaktu z różnymi destylatami przełożyły się zarówno na bukiet smakowy, jak i aromatyczny leżakującego w nich obecnie portera.
Pojawi się on w 3 wersjach – „sauté”, czyli w wersji podstawowej, oraz porter leżakowany w dwóch różnych beczkach po whisky, a ponadto – dla koneserów będzie dostępna ograniczona ilość destylatów leżakujących w tych beczkach, tak by można było sączyć owe piwo, porównać go z whisky i „wyczuć”, co z tego czystego szkockiego destylatu dębowe beczki oddały leżakującym w nich porterom.
Podkreślmy, że Porter Bałtycki będzie miał swoją premierową odsłonę latem, jednak na stałe do karty rzemieślniczych browarów warzonych w Browarze Warszawskim trafi dopiero w sezonie jesienno-zimowym.
Po czwarte: solidnie nachmielona IPA
Ostatnią „tegoletnią” nowością będzie IPA, a konkretniej New England IPA. Jak sama nazwa wskazuje, będzie to piwo gdzie do zasypu użyty został słód owsiany oraz płatki owsiane i pszenne, które nadadzą mu „gęstą”, aksamitną strukturę.
New England IPA w procesie rzemieślniczej produkcji zostało solidnie nachmielone nowofalowymi odmianami amerykańskich chmieli, których specyficzny aromat będzie jednym ze znaków rozpoznawczych tej sezonowej nowości rodem z Browaru Warszawskiego.
Podsumowując, lato zapowiada się w Browarze Warszawskim rześko. Będą piwa kwaśne, za to doskonale gaszące pragnienie podczas upalnych dni. Czasu, by spróbować wszystkich macie niewiele – Porter Bałtycki pojawi się w limitowanej ilości, podobnie jak piwo z gumą balonową, które pojawi się w Dzień Dziecka i niewykluczone, że tylko dosłownie na chwilę.
A w planach nieco odleglejszych Browar Warszawski ma kooperacje z innymi Browarami. O tym, co z nich wyniknie i kiedy owoce takiej współpracy będą gotowe oraz dostępne z kranu i w butelkach, damy Wam znać jako pierwsi.