Kojarzysz muzykę z filmu „Grek Zorba”? Włącz ją sobie teraz w myślach, szeroko rozłóż ramiona i przypomnij sobie, jak to się tańczy. To Ci mniej więcej pozwoli poczuć się jak w MYKONOS w Browarach Warszawskich.

Filozofię życiową Zorby można by opisać zdaniem: „Ciesz się chwilą, bo życie jest za krótkie, by go nie kochać”. I gdyby to „zdanie” przełożyć na „danie”, to byłoby to właśnie danie kuchni greckiej, uznawanej za najzdrowszą kuchnię świata.

Padło tu nazwisko Zorba, ale tak naprawdę bohaterem tej historii jest Theodoros Vogdanos. I to jego nazwisko od lat jest doskonale znane miłośnikom greckiej kuchni w Warszawie. Vogdanos kluczowe składniki swoich dań sprowadza bezpośrednio z Grecji – oliwy, jagnięcinę, niezbędne w greckiej kuchni sery feta, manouri i graviera oraz oryginalne greckie zioła, oliwki i marynaty. MYKONOS to kolejna po Paros i El Greco restauracja tego ambasadora greckiej kuchni w Warszawie. 

W tutejszym menu znajdziesz klasyczne greckie mezze (przystawki). Zostaw sobie miejsce na takie dania jak moussaka, paidakia (grillowane kotleciki z combra jagnięcego), souvlaki, pikantne kotleciki mielone, ośmiornicę z grilla, grillowaną doradę, okonia, dorsza czy homara, krewetki, małże a nawet szprotki w wersji greckiej. A nie wspomnieliśmy jeszcze nawet o rozbudowanej ofercie lunchy, które codziennie przygotowuje team chefa Vogdanosa. Wpadaj i sprawdzaj.

Zaimponuje Ci z pewnością także tutejszy arsenał win, zarówno greckich jak i tych z całego świata. A gdzie wino i grecki szef, tam taniec i śpiew. A dobra zabawa kocha przestrzeń. I właśnie dlatego MYKONOS jest naprawdę ogromnym lokalem z niemałym tarasem zewnętrznym. Tak, szczęście potrzebuje przestrzeni. Tu znajdziesz jedno i drugie.

PS Tytułowe „Ja sas” to po grecku „witaj”. Bardziej znane nam z greckich wakacji określenie „kalimera” to powitanie „przed południem”, a z kolei „kalispera” - wieczorem. A ponieważ zapraszamy tu i na śniadania i na kolacje, to „ja sas” lepiej oddawało ducha lokalu.