Ciasto „półfrancuskie” jako byt piekarniczy możesz znać czy to z pasztecików, czy to z rogalików. Za to niewiele osób wie, czym się cechuje półfrancuski... serwis. Tych, którzy uważają, że fajnie jest uczyć się całe życie, na lekcję półfrancuskiego zapraszamy do GASTRONOMJI w Browarach Warszawskich.

W przeciwieństwie do polityków nie będziemy się spierać, kto kogo nauczył posługiwać się widelcem (pardon, ale zostawmy to tym, dla których „savoir-vivre” pozostaje tylko niezrozumiałym zestawieniem francuskich słów). Natomiast prawda jest taka, że i my – Polacy, i oni – Francuzi  (będący na widelcu tego politycznego faux pas) mają swoje jakże odmienne, ale jednak całkiem wyraziste kompetencje kulinarne.

I trudno powiedzieć, czy lepszą zupą, by zrobić sobie „bon jour” jest żur nasz powszedni, czy jednak „le cebulowa” to królowa dań pierwszych. I aż trochę głupio byłoby wybierać. Na szczęście nie trzeba, bo GASTRONOMJA jest restauracją, która pogodzi „jedzeniowych bon vivantów” znad Wisły i Sekwany, racząc gości nowoczesną kuchnią polską i francuską. Ba! Jest tu nawet kuchnia z całej Europy!

GASTRONOMJA to restauracja dla mięsożerców, z wyborem wolno pieczonych żeber wołowych, wieprzowych i jagnięcych oraz steków z sezonowanej wołowiny. W karcie znajdziemy również klasyki kuchni polskiej. Szefem kuchni jest Daniel Saczuk, który pracował wiele lat w znanych restauracjach jak „U kucharzy” w hotelu Europejskim, następnie w „Soul Kitchen” i „Żebra i Kości”.

GASTRONOMJA daje też szansę, by posłuchać chanson, ponieważ są tu organizowane żywe występy muzyczne. Na obecnym tu pianinie wybrzmi soul i jazz w aranżacji na 10 palców.